Dużo piszę o zmianie. Dlaczego jest ona dla mnie taka ważna? Z wielu powodów, które postaram się w tym tekście poddać Ci pod rozwagę. Zmiana jest dla mnie tematem złożonym, więc zawsze staram się na nią patrzeć z co najmniej z dwóch perspektyw. Zapraszam Cię do lektury, która mam nadzieję, zainspiruje owocne zmiany także w Twoim codziennym życiu.

Pierwszy poziom zmian: JA

JA, czyli moja osobista zmiana. Odnosi się ona do mojego wnętrza i w efekcie daje możliwości wprowadzania zmian także na zewnątrz. Zgodnie z poziomami neurologicznymi Diltsa, zmiany mogą zachodzić na różnych poziomach: zachowań, umiejętności, przekonań, tożsamości czy celu.

Dwa pierwsze poziomy są tymi, które widać „na pierwszy rzut oka”. To jest to, co wprowadzamy swoimi działaniami w życie każdego dnia. Czy jesteśmy w stanie wprowadzić zmianę na poziomie zachowań i umiejętności bez zmiany „wnętrza’? Tak, jesteśmy w stanie. Tylko, że zmiana ta nie będzie trwała. Zachowanie to nie będzie spójne z nami, więc może stać się źródłem wewnętrznego konfliktu.

Zmiana na poziomie przekonań, tożsamości i celu to głębokie zmiany wewnętrzne. Żeby ich dokonać potrzebna jest nam systematyczna, zaplanowana praca i wyjście daleko poza strefę swojego komfortu.  Na tych poziomach zadajemy sobie ważne życiowe pytania, typu:

– co jest dla mnie ważne?

– jakie są moje wartości?

– jakie mam przekonania?

– co myślę o świecie?

– co myślę o ludziach?

– kim jestem?

– jaki jest mój cel?

– jakie mam intencje?

– dla jakiej idei to robię?

Dokonując zmian na głębszych poziomach, automatycznie dokonujemy też zmian na poziomach płytszych, gdyż działa to jak system naczyń połączonych.

Drugi poziom zmiany: świat zewnętrzny

Z moich doświadczeń wynika, że ważne zmiany w naszym życiu możemy dokonać dopiero po zmianach wewnętrznych. Co jednak z wydarzeniami, które dzieją się zupełnie niezależnie od nas?

Świat, w którym się teraz poruszamy i żyjemy jest środowiskiem bardzo zmiennym. Jego cechy trafnie określa go anglojęzyczny akronim „VUCA”. Co on oznacza? Skrót ten pochodzi od 4 słów:

V = Volatility (zmienność)
U = Uncertainty (niepewność)
C = Complexity (złożoność)
A = Ambiguity (niejednoznaczność)

Jak się poczułeś widząc te cztery określenia? Jeżeli świat tak szybko i dynamicznie zmienia się, jak kierować swoim życiem? Jak dokonywać wyborów? Jak planować?

Te cztery krótkie terminy pokazują tempo i dynamikę zmian, które zachodzą w otaczającym nas świecie. Jednocześnie ilość informacji, które do nas trafiają, sprawia niesamowitą trudność w faktycznej ocenie ich wartości. Tworzy się chaos informacyjny. Czasem nasuwa się pytanie: w co mam wierzyć, skoro dostaje zupełnie sprzeczne ze sobą informacje? 

Następnym elementem jest duża liczba wzajemnych powiązań systemów, z którymi chcąc nie chcąc zderzamy się na co dzień. Wszystko jest połączone. Mnogość informacji oraz złożoność powiązań sprawiają dużą trudności w ich zrozumieniu i interpretacji.  To jest ta „ciągła zmiana” świata zewnętrznego. Żeby skutecznie operować w takim środowisku, musimy zrozumieć jego naturę i nauczyć się w nim skutecznie funkcjonować. W przeciwnym wypadku, cały czas będzie towarzyszyło nam uczucie strachu i niepewności.

Trudne pytania na drodze do zmiany

Postawię na koniec kilka pytań. Spróbuj sam sobie na nie odpowiedzieć.

  1. Czy będziesz w stanie poruszać się w świecie “VUCA”, dopóki nie poznasz i nie zaprzyjaźnisz się sam ze sobą?
  2. Czy da się odnaleźć w świecie zewnętrznym, jeśli najpierw nie odnajdziesz się w swoim świecie wewnętrznym?
  3. Na ile mogą zmienić się Twoje reakcje na to, co Cię spotyka, jeżeli wykonasz pracę nad zmianą wewnętrzną?

Jeżeli czujesz, że odpowiedzi na te pytania nie są dla Ciebie oczywiste, albo nie odniesiesz samodzielnie spodziewanych efektów i wniosków, zapraszam Cię do kontaktu ze mną. Wiem, że czasami potrzebna jest perspektywa postronnego obserwatora, aby dostrzec rzeczy, które nierzadko leżą pod samym nosem. Nie przejdę tej drogi za Ciebie, ale chętnie wskażę Ci drogowskazy, które  ułatwią poruszanie się w dzisiejszych czasach i warunkach.